tyle we mnie lęku obaw co rękę od liter wyganiają jak rana goi się a niepokojem wstrzymuje od słów prostych i prawdziwych tak bym chciała strokami radość i szczęście niezwykłe myśl wciąż jak strażnik dłoń podniesiona z mieczem gotowa usiec zbyt swobodne jeszcze pójdę tą ścieżką wyśpiewam duszy hosannę jeszcze o was moje kruszynki zachwyt […]