ten krzyk ten strach ten czasu zgrzyt
jak gdyby nic
jak gdyby nikt
jak powiew snu
na rzęsach ty
to już nie ja
to tylko mgły

oddechem szukam ciepłych ust
i nagle jawa
nagle tuż
wplątuję się w zdradliwy rytm
to znowu sen
to znowu nikt

gdzieś po omacku w prawdy dni
przeklinam fałsz
odrzucam sny
lecz wiary skąd
na ustach drży
twój ciepły cień
w muzyce dni