czemu ty biedronko
do góry nogami
chcesz się pozachwycać
nieba obłokami

czemu ty nie tylko
po kawałek chleba
czy do pełni szczęścia
nieba ci potrzeba

czy i ja też muszę
zawisnąć nieważko
by ze smakiem schrupac
swego życia ciastko

może prócz słodyczy
pragnę duszy drżenia
wejdę ja, biedronko,
pod prąd do strumienia