a kiedy cisza spowija senność
trzeba pokochać taką codzienność
szarość normalną, myśli nieskładne
zwykłe godziny, starczą bezradność

a kiedy w oczach iskry nie płoną
a kiedy serca lecieć nie mogą
warto pokochać spokojne życie
nie marzyć nazbyt, jakby z ukrycia

a kiedy noce pachną pieśniami
więcej za nami, niżby przed nami
lepiej nie w senne lecieć marzenia
lepiej pokochać radość istnienia