zagadką jest nasz umysł
i ludzkich uczuć ścieżki
nie poznasz, nie pochwycisz
lub badacz bywa kiepski

a może to my sami
dajemy złu pożywkę
pod murem go stawiamy
i człek człekowi wilkiem

to boli, gdy w rozterce
na pustce wzrok zawisa
bezradność budzi czorty
gniew zemstę rozkołysze

zostawmy chwile trudne
niech czas rany zaciera
przed nami nowe ścieżki
zacznijmy dzień od zera