w zaplątaniu ludzkich zdarzeń
nasze ścieżki gdzieś spotkały
fenomenem się wydarzą
czy rozbiją o chłód skały

w pajęczynie ludzkich myśli
kołujemy w swoje jaźnie
budujemy inną przyszłość
lub chowamy się w bojaźni

do słów swoich dorastamy
zaufania wiary w człeka
z sercem ufnym wybiegamy
albo uśmiech nam ucieka

tak płyniemy w morzu życia
pokonując sztormy burze
spoglądamy nań z ukrycia
zanurzamy w dziejów chmurze