za uczucia głosem
jak ślepiec
zamykając rozsądek na klucz
jak powietrza spragnieni
siebie
wszystko precz, byle tylko
czuć

w drżenia zmysłów
wichrem
w namiętność
ciał splecenia, spełnienia chwil
scałowania oddechów
gęstość
w spazm, co w niebo
rzuca bez sił

niechaj świat
pisze swoją historię
niechaj walczy o bytu sens
zatracenie się
w pieśni objęć
aż tak wiele
od życia chcę